51381 Leverkusen

BLOG

Czym grozi brak ubezpieczenia w Niemczech?

Tragiczne w skutkach konsekwencje braku ubezpieczenia zdrowotnego w Niemczech

Zapewne już słyszałeś wiele historii o Polakach, którzy ponieśli surowe konsekwencje swej decyzji o braku ubezpieczenia zdrowotnego w Niemczech? Nie? Przytoczmy choćby jedną: Pan Tomasz założył własną działalność gospodarczą w branży budowlanej w Monachium. Cieszył się bardzo, ponieważ można powiedzieć przyjechał na gotowe. Dzięki znajomym, którzy już pracowali na budowach w Monachium nawiązał kontakty z tamtejszymi inwestorami i miał zleceń na swoje prace przynajmniej na rok do przodu. Zarejestrował firmę, zaczął pracę, ale by zaoszczędzić na kosztach nie zdecydował się na wykupienie ubezpieczenia w niemieckiej kasie chorych. Myślał: a trochę zarobię, "odkuję się", pomyślę o ubezpieczeniu za kilka miesięcy. Minął miesiąc, dwa jego pracy. Gdy pewnego dnia znowu pojawił się na budowie by kłaść glazurę w jednej z łazienek, natrafił niestety na niezabezpieczone gniazdko elektryczne. Prąd poraził go tak dotkliwie, że stracił przytomność i musiał być reanimowany. Zabrano go do szpitala, gdzie przeleżał 2 tygodnie zanim doszedł do siebie. 

Jakież było jego zdziwienie gdy w momencie opuszczania szpitala otrzymał wraz z kartą informacyjną o przebiegu leczenia rachunek na 12 tysięcy €.

12 tysięcy € to był jego 3-miesięczny zarobek, a przed nim jeszcze była długa rehabilitacja po wypadku. Niestety, w wyniku wypadku i na dalszą rehabilitację musiał wrócić do Polski, gdzie spędził kilka miesięcy na rehabilitacji dłoni, spłacając mozolnie dług, który szpital niemiecki zgodził się rozłożyć na raty na kilka lat.

Marzenia o karierze za granicą musiały zostać odłożone na bok, a Pan Tomasz przez własną niefrasobliwość i oszczędność - jak się okazało pozorną - i brak wykupionego w Niemczech jeszcze długo nie mógł wyjść finansowo na prostą. A wystarczyło wykupić najtańsze prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Kilkadziesiąt euro miesięcznie i nie musiałby się martwić o swój los i dług.

Takie historie zdarzają się Polakom w Niemczech właściwie codziennie. Niestety, wielu z nas nie potrafi myśleć perspektywicznie, nie oceniają trafnie ryzyka, jakie może przynieść każdy kolejny dzień. Choroba, wypadek, uraz - brak ubezpieczenia i możemy latami spłacać dług  do niemieckiej kasy chorych.

Oprócz strat finansowych i to ogromnych, na jakie się narażamy decydując, że jeszcze nie czas, albo wcale na wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego, możemy otrzymać jeszcze tzw. wilczy bilet. Bardzo często niemieckie służby celne kontrolują polskie firmy pod kątem spełniania obowiązku ubezpieczeniowego w Niemczech i w chwili stwierdzenia jego braku potrafią nawet wydalić Polaka do kraju. 

Pod tym względem niemieckie służby są bardzo surowe i od tej decyzji nie ma odwołania. Masz 2 dni na spakowanie się i opuszczenie Niemiec.


Czy warto ryzykować i pozornie oszczędzać na niemieckim ubezpieczeniu zdrowotnym?

Absolutnie nie, tym bardziej że ubezpieczenie zdrowotne możesz mieć w Niemczech już od 1 € dziennie. Wystarczy skontaktować się z doradcą euroKV i wykupić szybko i bez zbędnych formalności niedrogie ubezpieczenie zdrowotne na pobyt w Niemczech.

To nie kosztuje wiele, a zaoszczędzi nam wiele kłopotów i pieniędzy.